Aktualności

Rok Edyty Stein już nie tylko we Wrocławiu

Prezydent Gliwic Adam Neumann oraz Burmistrz Lublińca Edward Maniura przyjęli zaproszenie Prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka do Komitetu Honorowego o obchodów Roku Edyty Stein.

Dlaczego Lubliniec i Gliwice?

Z Lublińca pochodziła Augusta z dn. Courant, matka Edyty Stein. Tam też rodzina Steinów mieszkała przez kilka lat (1882-1890). Od 2008 roku św. Edyta Stein jest patronką miasta. W Lublińcu zajdziemy też nowoczesne muzeum poświęcone Edycie Stein.
Wczoraj delegacja z Centrum Historii Zajezdnia i Narodowego Forum Muzyki spotkała się z Zastępcą Burmistrza Lublińca, p. Anną Jonczyk-Drzymałą oraz dyrektorami miejscowych szkół i instytucji kultury.

W tym roku Lubliniec obchodzi jubileuszu 750-lecia swojego istnienia. Szereg inicjatyw w roku jubileuszowym zostanie poświęconych patronce miasta, czyli św. Teresie Benedykcie od Krzyża – Edycie Stein.

Z kolei Gliwice to miasto rodzinne Zygfryda Steina, ojca Edyty. To tam Zygfryda i Augusty Stein mieszkali zaraz po ślubie. W Gliwicach na świat przyszło siedmioro najstarszego rodzeństwa Edyty (lata 1871-1882).

W ramach obchodów Roku Edyty Stein zamierzamy wraz z lokalnymi władzami zorganizować koncert muzyków Narodowego Forum Muzyki w jednym z gliwickich obiektów – deklarował dr Marek Kosendiak, kierownik Działu Przedsięwzięć Instytucjonalnych Centrum Historii Zajezdnia. – Ponadto planujemy wspólną akcję edukacyjną dotyczącą dziedzictwa Edyty Stein oraz jej korzeni.

Wrocławska delegacja odwiedziła także bp Jana Kopca – ordynariusza gliwickiego. Podczas wizyty opowiedziano o zamierzeniach, m.in. o sierpniowej trasie koncertowej „Gwiazda Europy” (poświęconej pamięci Edyty Stein), która zawita do Lublińca i Gliwic.

KJ, fot. Monika Breguła

Najciekawsze informacje i wydarzenia na Twojej skrzynce email!

Chcesz wiedzieć co się u nas dzieje? Nie chcesz przegapić żadnej wystawy, spotkania, czy wydarzenia? Interesujesz się historią, kulturą, życiem Wrocławia? Jeśli choć na jedno z tych pytań Twoja odpowiedź brzmi „tak”, to zapisz się na newsletter Zajezdni!

Centrum Historii Zajezdnia to niepowtarzalne wystawy – stacjonarne i plenerowe, wydarzenia – na miejscu i online, propozycje dla starszych i młodszych.
Na liście naszych działań znaleźć też można konferencje, projekty badawcze, publikacje, koncerty, filmy, projekty edukacyjne czy sezonowe atrakcje – np. plenerowe kino letnie czy Pchle targi. Jeśli nie chcesz przegapić informacji o żadnej z tych atrakcji – zapisz się na nasz newsletter!

Aby dołączyć do odbiorców naszego newslettera wystarczy w formularzu zapisów podać swoje imię oraz adres email – i gotowe! Od tego momentu na Twojej skrzynce pojawiać się będą najświeższe wieści z Zajezdni.

Zostaw swój email i pozostańmy w kontakcie!

JM

PODSUMOWANIE WEEKENDU OTWARCIA WYSTAWY „MACHINY LEONARDA DA VINCI”!

Prawdziwa podróż w czasie podczas otwarcia wystawy „Machiny Leonarda da Vinci”!

Weekend otwarcia wystawy za nami. Odwiedzający mogli się przekonać, że nasza interaktywna wystawa „Machiny Leonarda da Vinci” jest dla każdego – dla małego i starszego.
Zwiedzający odwiedzili warsztat geniusza, zobaczyli repliki jego słynnych obrazów, a także rekonstrukcje machin oparte na szkicach mistrza. Licznie uczestniczyli w kuratorskim oprowadzaniu po wystawie z przewodnikami, a na konkretnych przykładach poznali wiele ciekawostek z życia i twórczości Leonarda da Vinci.

Dziękujemy Wam, za tę wspólną podróż w czasie!

PS. Przypominamy, że wystawę „Machiny Leonarda da Vinci” możecie zobaczyć do 15 maja 2022 r.

JM

Inspiracje Roku Edyty Stein!

Rok 2022 został ogłoszony we Wrocławiu rokiem Edyty Stein. Jest to doskonała okazja do przybliżenia współczesnym tej postaci. Chcemy to robić w sposób ciekawy i nieszablonowy. Jednym z takich pomysłów jest projekt solarygraficzny „Edyta Stein – wpisana we Wrocław”.

Solarygrafia jest relatywnie młodą, ale szybko rozwijającą się techniką fotograficzną. Została wynaleziona i rozpropagowana w 2000 roku przez Diego Lopeza Calvina, Sławomira Decyka i Pawła Kulę. Technika wykorzystuje zasadę działania fotografii otworkowej (camera obscura) oraz innowacyjnego podejścia do światłoczułości czarno-białego papieru fotograficznego. Owy papier umieszczony wewnątrz kamery otworkowej wykonanej z przedmiotów codziennego użytku, ulega samoczynnej zmianie barw pod wpływem padającego światła. Jest to możliwe dzięki bardzo małemu otworkowi rzędu 0.1 – 0.3 mm wykonanym w kamerze (mała aperatura). Po zaplanowanym czasie naświetlania papier skanuje się i po obróbce kolorów w programie graficznym otrzymuje się obraz pozytywowy. Kombinacja małej apertury i małej światłoczułości papieru fotograficznego nie traktowanego odczynnikami chemicznymi pozwala osiągnąć ekstremalnie długie czasy naświetlania wahające się od jednego tygodnia do nawet jednego roku. Na obrazie solarygraficznym zapisują się jedynie obiekty niezmieniające położenia względem kamery. Jedynym obiektem pozostającym w ciągłym ruchu względem kamery jest Słońce. Jako obiekt emitujący silne światło zapisuje się w postaci jasnych linii przerywanych okresami zachmurzenia. Na solarygrafii wykonanej pomiędzy przesileniami (21 grudnia, 21 czerwca) zapisują się wszystkie możliwe trajektorie Słońca na niebie. Dolna linia reprezentuje przesilenie zimowe, a górna przesilenie letnie.

W ramach projektu „Edyta Stein – Wpisana we Wrocław” chcielibyśmy wykonać około 30 kamer solarygraficznych, które umieszczone na stabilnych konstrukcjach rejestrować będą miejsca we Wrocławiu związane z Edytą Stein – św. Teresą Benedyktą od Krzyża. Postać Edyty Stein na trwało wpisała się w historię Wrocławia. Projektem tym chcemy zwrócić uwagę na budowle, miejsca tj.: parki czy charakterystyczne budynki Wrocławia związane właśnie ze świętą. Solarygrafia ukazywałaby te obiekty pozbawione czynnika przemijającego, czynnika zmiennego, pozostawiając jedynie niezmienne architektoniczne wątki, z którymi to Filozofka miała związek. Analogia do przemijającego życia ludzkiego i związek z faktem gdy Edyta Stein opuszczała Wrocław jest nieodzowna. Podobnie jak ludzie przechodzący się w polu widzenia kamery solarygraficznej nie pozostawiają widzialnego śladu to dziś po Edycie Stein pozostały we Wrocławiu m.in. właśnie budynki i znaki pamięci.

Ideą, która przyświeca inicjatorowi projektu jest, przeniesienie odbiorcy w przestrzeń wieczności tak aby mógł w miarę możliwości jak najgłębiej z nią obcować już w przestrzeni publicznej. Samo patrzenie na półroczną fotografię pobudza do przemyśleń o długich okresach czasu, kierując myśli ku wieczności. Dodatkowo kamery umieszczone podczas naświetlania w przestrzeni publicznej, narażone są na zmienne warunki atmosferyczne, a także na zniszczenie i dewastację. Te aspekty procesu twórczego przenoszą odbiorców do miejskiego kontekstu związanego z Edytą Stein.

Projekt zakłada także innowacyjne podejście do aspektu wystawienniczego. Po półrocznej ekspozycji przygotowane zostaną fotogramy solarygraficzne, które będą mogły być wystawiane w klasyczny sposób. Dodatkowo w miejscach instalacji kamer w postaci tablic umieszczone zostaną informacje o projekcie z krótką wzmianką historyczną o powiązaniu z Edytą Stein. Na tablicy zostanie wydrukowana solarygrafia, która ukazuje daną przestrzeń. Tego typu ekspozycja jest nowatorska i bardzo rzadka, pozwala aby obraz solarygraficzny był prezentowany dokładnie w miejscu wcześniejszego naświetlania w przestrzeni publicznej. W ten sposób odbiorca znajdzie się na granicy dwóch czasów: chwili obecnej oraz półrocznego czasu naświetlania. Dodatkowo na każdej tablicy umieszczony zostanie kod QR kierujący na specjalnie stworzoną stronę internetową, na której to użytkownik będzie mógł ściągnąć aplikację rzeczywistości rozszerzonej. Po anamorficznym przekształceniu płaskiego obrazu solarygraficznego do 3D odbiorca będzie mógł ruchem Smartfonu zobrazić fragment solarygrafii odpowiadający kierunkowi widzenia. Stworzy to możliwość do porównania obrazu solarygraficznego z obrazem chwilowym. Jest to szczególnie interesujące z powodu widocznych linii Słońca, które można zauwazyć na obrazie solarygraficznym. Umożliwi to zobaczenie wszystkich możliwych położeń tej gwiazdy w danym miejscu. Odbiorca zobaczy gdzie Słońce wschodzi, góruje i zachodzi. Zobaczy, że w miesiącach zimowych jest niżej i często jego promienie nie docierają do poziomu ulicy. Pozwoli to na ukazanie rytm pór roku widoczny w jednym mgnieniu oka.

Maciej Łukasz Zapiór – wrocławianin, pomysłodawca, inicjator projektu.
Solarygrafią zajmuje się od roku 2004. Jako heliofizyk astronom w pracy naukowej zajmuje się dynamiką protuberancji Słonecznych oraz analizą danych spektroskopowych z obserwacji satelitarnych i naziemnych. Jego prace wystawiane były na wystawach indywidualnych i zbiorowych tych w kraju jak i zagranicą. Uczestnik znanych festiwali fotografii otworkowej i analogowej. Laureat wielu nagród w konkursach fotograficznych: Astronomy Picture of the Day (2009, 2014), Palmafotogràfica (2014, 2015) czy Earth Science Picture of the Day (2014, 2015). Główny organizator Międzynarodowego Spotkania Solarygrafistów. Popularyzator solarygrafii, który przeprowadził prawie 40 warsztatów solarygraficznych, autor 5 artykułów nt. solarygrafii w czasopismach popularno-naukowych. Współautor pierwszej analemmy zarejestrowanej metodą solarygraficzną. Od 2013 wspólnie w Łukaszem Fajfrowskim prowadzi stronę internetową www.analemma.pl poświęconą tematyce solarygrafii.

Dzień Babci i Dziadka

Prawdziwa gratka dla Babci i Dziadka!

Świętujmy razem Dzień Babci i Dziadka przy rodzinnych historiach i opowieściach, a jeśli mowa o historii to nie ma lepszego miejsca niż właśnie to, gdzie zaczyna się Wrocław.

W najbliższy piątek, 21 stycznia zachęcamy do odwiedzenia Centrum Historii Zajezdnia gdyż Babcie i Dziadkowie, którzy przyjdą ze swoimi wnukami będą mogli zwiedzać naszą wystawę główną „Wrocław 1945-2016” za darmo.

15.01 ZAJEZDNIA NIECZYNNA

Informujemy, że w sobotę 15 stycznia br. Centrum Historii Zajezdnia będzie zamknięte dla odwiedzających.

Zapraszamy na spotkanie z autorami książki „1989. Jesień Narodów”

4 lutego o godzinie 18.00 zapraszamy na spotkanie promujące książkę autorstwa Adama Burakowskiego, Aleksandra Gubrynowicza i Pawła Ukielskiego zatytułowaną „1989. Jesień Narodów”. Spotkanie poprowadzi Łukasz Kamiński.

W 1989 roku na oczach zdumionego świata zawalił się system komunistyczny. Od rozpoczęcia rokowań Okrągłego Stołu w Polsce w lutym, aż po rozstrzelanie Eleny i Nicolae Ceauşescu w grudniu – Europa Środkowa i Wschodnia przeszła przez burzliwy, choć wyjątkowo mało krwawy proces wyzwalania się spod reżimu komunistycznego. Dziś, ponad 30 lat po tamtych wydarzeniach, wydaje się, iż perspektywa jest wystarczająco odległa, by bez emocji prowadzić badania porównawcze.

Główne wydarzenia omawiane i analizowane przez autorów książki działy się jesienią 1989 roku. Zbiorowymi aktorami tych wydarzeń były niewątpliwie narody wybijające się na niepodległość po 45 latach zniewolenia. Rozważania dotyczące każdego z omawianych państw zostały podzielone na trzy zasadnicze bloki – ostatnie lata komunizmu, bezpośredni proces upadku reżimu oraz efekty tego procesu z perspektywy 30 lat.

W spotkaniu, które poprowadzi dr Łukasz Kamiński udział wezmą:

dr hab. Aleksander Gubrynowicz. Doktor praw, znawca problematyki krajów bałtyckich, adiunkt w Instytucie Studiów Politycznych PAN. Wiceprezes Fundacji im. Nowickiego, w której koordynuje działania na rzecz ochrony środowiska naturalnego w Polsce. Autor szeregu artykułów opublikowanych w prasie specjalistycznej – prawniczej i politologicznej. Współautor wydanego przez ISP PAN „Słownika biograficznego Europy Środkowo-Wschodniej XX w”. oraz redaktor książek: „Europejskie prawo gospodarcze: nowe tendencje” oraz „Wspólnoty Europejskie w orzecznictwie sądowym państw członkowskich”.

dr Paweł Ukielski. Politolog, historyk. Zastępca dyrektora Muzeum Powstania Warszawskiego. Adiunkt w Zakładzie Europy Środkowo-Wschodniej Instytutu Studiów Politycznych PAN, wykładowca Collegium Civitas. Od 2011 r. członek Rady Wykonawczej Platformy Europejskiej Pamięci i Sumienia. W latach 2014-2016 wiceprezes Instytutu Pamięci Narodowej. Naukowo zajmuje się współczesnymi przemianami w Europie Środkowej po 1989 r., środkowoeuropejską współpracą regionalną, podziałem Czechosłowacji i relacjami czesko-słowackimi oraz polityką historyczną. Autor monografii „Aksamitny rozwód. Rola elit politycznych w procesie podziału Czechosłowacji”. Publikował w licznych naukowych periodykach w Polsce i Europie.

Podczas spotkania będzie możliwość zakupu publikacji.

Gra: „Śmierć Słowackiego”

Pierwsze lata powojennego Wrocławia. Jesteś jednym z weteranów Powstania Warszawskiego, który po wojnie zamieszkał we Wrocławiu. Zbliżają się święta Wielkiej Nocy. Wizyta ciotki stanie się pretekstem do podróży w czasie i powrotu do okresu, kiedy żył i tworzył największy poeta Pokolenia Kolumbów. Jak to możliwe? Przekonajcie się już dziś. I to bez wychodzenia z domu.

Gra powstała z okazji Roku Krzysztofa Kamila Baczyńskiego.
W uznaniu zasług Krzysztofa Kamila Baczyńskiego dla polskiej sztuki, niepodległości i kultury, w 100-lecie jego urodzin, Sejm Rzeczypospolitej Polskiej ogłosił rok 2021 Rokiem Krzysztofa Kamila Baczyńskiego.

kod QR do pobrania gry

Nie żyje ksiądz Jerzy Rasiak

W wigilię Bożego Narodzenia Wrocław obiegła wiadomość o śmierci ks. dra Jerzego Rasiaka – zasłużonego kapłana archidiecezji wrocławskiej, filmowca, twórcy Archidiecezjalnego Ośrodka Audiowizualnego, konsultanta programów religijnych powstających w Telewizji Wrocław, a przy tym przesympatycznego starszego kolegi i współpracownika. Zmarłego kapłana w przededniu uroczystości żałobnych i pogrzebu wspomina Marcin Bradke, kolega filmowiec.

Księdza Jerzego poznałem w latach dziewięćdziesiątych minionego stulecia, kiedy jako młody dziennikarz telewizyjny realizowałem m.in. magazyny o tematyce religijnej: „Budowanie na skale”, „Z życia Kościołów” i „W kręgu wiary”. Ksiądz Jerzy pełnił nie tylko funkcję naszego konsultanta i doradcy, ale służył także bogatym materiałem ikonograficznym i filmowym zgromadzonym w utworzonym przez siebie Ośrodku Audiowizualnym. Ponadto udostępniał naszej redakcji ściągane z Zachodu filmy i reportaże przepisywane przez montażystów z kaset VHS. Nie było to wówczas niczym nagannym i podobne zabiegi często stosowano w telewizji. Niewątpliwie wprowadzało to w przaśną, postpeerelowsko-kapitalistyczno-telewizyjną rzeczywistość swoisty powiew Zachodu…


Ksiądz Jerzy Rasiak. Fot. Karol Białkowski / FOTO GOŚĆ


Wielokrotnie współpracowaliśmy z ks. Jerzym, wielokrotnie też On sam stawał przed naszą kamerą. Dzięki tym spotkaniom przy okazji wielu projektów i udziale Jurka – z którym, jako kolega po fachu, byłem po imieniu – zacząłem Go bliżej poznawać.

Po pierwsze jako wielkopolanin po kądzieli od razu – bo po akcencie – rozpoznałem w Nim pobratymca. Okazało się, że pochodzi z Mikstatu obok Ostrzeszowa, a więc z krainy bliskiej mi duchowo. Tam, w diecezji kaliskiej, urodził się 1 kwietnia 1941 roku. Po wtóre, kiedy zobaczył na moim ramieniu zawieszonego starego pentacona ojca, pokiwał ze zrozumieniem głową i zaprosił do oglądania swoich zdjęć, każde ubarwiając smakowitą anegdotą. Wreszcie, przy jakiejś kawie, opowiedział mi kiedyś o swoich reporterskich początkach. Sięgały odległych lat sześćdziesiątych, kiedy to abp Bolesław Kominek zobaczył humorystyczną filmową etiudę Jerzego ukazującą życie kleryków. Kominek, człowiek wyjątkowo inteligentny i przewidujący, wiedział, że telewizja celowo nie pokazuje wydarzeń religijnych i kościelnych, a jeśli to robi, to wyłącznie po to, by je ośmieszyć. Jako czujny obserwator zauważył u młodego kleryka dryg do kamery i pomyślał, iż warto byłoby rejestrować to kościelne życie. Po jakimś czasie arcybiskup Kominek przywiózł ks. Jerzemu z Zachodu profesjonalną kamerę i wręczył mu ze słowami: „Rób to, synu, dobrze”. I tak się zaczęło.

Najpierw były obchody millenium chrztu Polski, potem peregrynacja samych ram aresztowanego przez bezpiekę cudownego jasnogórskiego obrazu Matki Boskiej, dalej wizyty we Wrocławiu Prymasa Tysiąclecia i kardynała Karola Wojtyły, wreszcie inne przełomowe momenty z życia Kościoła w Polsce, łącznie z pielgrzymkami papieża Jana Pawła II do Ojczyzny.

Zapytałem niegdyś ks. Jerzego o ulubiony kadr lub fotografię. Odparł ze śmiechem: „Marcin, nie wiem, czy wiesz, ale mam na koncie iście prorocze zdjęcie. Zrobiłem je 28 maja 1978 roku podczas pożegnania obrazu Matki Bożej Jasnogórskiej i przekazania go z diecezji poznańskiej do diecezji gnieźnieńskiej. Zobaczyłem kard. Wojtyłę i zrobiłem mu fotkę. Wiesz, nie było wówczas jeszcze aparatów cyfrowych i zdjęcia się wywoływało. No więc wywołuję zdjęcie i nagle, nad głową Wojtyły widzę napis »papież«. Oczywiście był to fragment jakiegoś transparentu, co nie zmienia jednak faktu, że krótko potem Karol Wojtyła został wybrany papieżem”.

Ksiądz Jerzy Rasiak był też jednym z pierwszych bohaterów filmów wyprodukowanych przez Ośrodek „Pamięć i Przyszłość” na wystawę zatytułowaną „Pociąg do historii”. Ponadto Ośrodek zdołał zdigitalizować sporą część fotograficznego i filmowego archiwum ks. Jerzego, a historyczna już dziś kamera, podarowana mu przez abp. Kominka, jest eksponatem w Centrum Historii Zajezdnia.

Dla mnie – prywatnie – był starszym kolegą, a jednocześnie mądrym i dobrym kapłanem. Nigdy też nie wstydziłem się poprosić Go o rozmowę, spowiedź albo modlitwę za duszę mojego ojca, miałem bowiem do niego wielkie zaufanie.

Ksiądz Jerzy Rasiak zmarł we Wrocławiu 23 grudnia 2021 roku w 80. roku życia i 55. roku kapłaństwa. Pożegnanie odbędzie się w środę 29 grudnia o godz. 18.00 w parafii pw. NMP Różańcowej we Wrocławiu na Złotnikach, gdzie w ostatnich latach posługiwał ks. Rasiak, zaś uroczystości pogrzebowe odbędą się w czwartek 30 grudnia o godz. 12.00 w parafii pw. Trójcy Świętej w Mikstacie, rodzinnej miejscowości zmarłego.

Marcin Bradke
redaktor w Dziale Wydawniczym
Centrum Historii Zajezdnia

Inwentaryzacja sklepu Centrum Historii Zajezdnia

Drodzy Goście. W związku z planowaną inwentaryzajcą, w najbliższy wtorek oraz środę (28 i 29 grudnia) nasz sklep stacjonarny będzie nieczynny.

Zachęcamy do zakupów online pod adresem sklep.zajezdnia.org

© Centrum Historii Zajezdnia 2023 All right reserved.